Tortilla Agi i Wery :)

Hej :)

Dzisiaj wpadłyśmy (czyli ja i Wera) na świetny pomysł żeby zrobić ognisko. Więc wsiadłyśmy w autobus i pojechałyśmy...do Biedronki. :) Potem zahaczyłyśmy też o Aldik, a ostatecznie wylądowałyśmy w Kaufladzie. A w między czasie obmyśliłyśmy że zamiast ogniska zrobimy grilla. :) Nachodziłyśmy się dzisiaj, nie ma co...ale za to kupiłyśmy wszystko co chciałyśmy. :)


W między czasie wpadłyśmy też na to żeby zrobić "kebaby" naszego autorstwa. :) Więc po powrocie do domciu od razu zabrałyśmy się do pichcenia. :)

I oto przepis na tortille Agi i Wery:. :)

Potrzebne składniki:

1. Sałata lodowa
2.Pomidory i ogórki
3. tortille (z Biedronki) ;)
4. Filet z piersi kurczaka.


Wykonanie:
Mięso pokroić i usmażyć dodając przyprawę gyros i przyprawę do kurczaka. :)
Następnie pokroić pomidory i ogórki (można też dodać inne warzywa, jakie kto chce) :)
Na końcu zawijamy wszystkie składniki w tortille i wkładamy do piekarnika nagrzanego do ok. 150 stopni i pieczemy przez ok 10-15min.

                                                 i... voilà :)

 Smacznego!!! :)

Keith :)

Hej miśki :*

Dzisiaj po burzy, po powrocie z wypadu do miasta po buty i na koniec dzisiejszego dnia obejrzałam z moją przyjaciółką bardzo ciekawy i wzruszający film ''Keith''. Bardzo nam się spodobał niby banalna historia a jednak ma w sobie to coś. Bardzo gorąco polecam. Ja osobiście zaliczam go do moich ulubionych. ;)

           "Jedziemy żółtą ciężarówką, przed nami jest pusta droga i nieskończone możliwości." 

  ''Wszystko wydaje się być pozbawione sensu. Ale gdy jestem z Tobą, jest inaczej. Nie wiem dlaczego.''

                                               (to cytatu z filmu które bardzo mi się spodobały)
                                                                          :D



Tutaj macie krótki zarys filmu:
(z wikipedii) ;)

Keith – film produkcji amerykańskiej z 2008 roku, wyreżyserowany na podstawie książki Rona Carlsona. W głównych rolach występują gwiazdy pop: Jesse McCartney, Elisabeth Harnois i Margo Harshman.

Główną bohaterką filmu jest 17-letnia uczennica liceum, Natalie, prowadząca poukładane życie. Wszystko zmienia się, gdy spotyka Keitha Zetterstroma, w którego wcielił się Jesse McCartney. W pierwszej chwili Natalie jest zadowolona z nowego partnera na zajęciach chemicznych. lecz gdy zakochuje się w nim, dowiaduje się, że chłopak posiada sekret, który może okazać się tragiczny w skutkach.

A może ktoś też oglądał ten film? Podzielcie się wrażeniami, czy Wam też się tak bardzo spodobał jak mi. :)

A może znacie inne tego typu filmy, godne polecenia, z chęcią obejrzę. :)

Papatki :*

Endless summer♥

                         Lato, lato, lato ♥

Niech się nigdy nie kończy, proszę..:)

Przepraszam kochani że tak długo mnie tu nie było. Ale wiecie jak to jest po całym dniu pełnym wrażeń nie ma się siły nawet komputera włączać. (Nadal czekam na wymarzonego laptopa ;)) Ale teraz postaram się co raz coś skrobnąć. :)

Dzisiaj chciałam Wam pokazać kolaż, który pokazuje pewne momenty z moich tegorocznych wakacji spędzonych razem z przyjaciółmi. :) Bo najlepsze chwile to właśnie te spędzone razem, w gronie ludzi których kochasz, czyli tak zwanych prawdziwych przyjaciół. :)

1.SUMMER
2.JA xd nie przestraszcie się, pierwszy raz Wam się pokazuje ale na szczęście mnie trochę ucięło ;)
3.BUBBLE TEA (napój dla zajebistych) :) (jeśli ktoś nie wie co to to z chęcią poświęcę temu notkę) :)
4.WARIATY
5.I and MY BEST FRIENDS. ♥
6.BUBBLE TEA (napój bogów) POLECAM ♥ :)
7.THE BEST IS YET TO COME
8.MOJE KOCHANE DZIEWCZĘTA haha ♥ :)


(Podobają Wam się takie posty, chcecie więcej?) :)

A Wam jak mijają wakacje? ♥

 

Dostałam się!!!!!!!!!!

Hejka! :)

Chciałam się z Wami dzisiaj podzielić moim szczęściem że dostałam się do szkoły do której chciałam. Jestem mega szczęśliwa.

Wybrałam profil matematyczno-fizyczny. Chyba zwariowałam bo nie przepadam ani, za matmą ani fizą ale mam nadzieje ze jakoś dam sobie radę. :) Jestem dobrej myśli.

Wy też dostaliście się tam gdzie chcieliście? Pochwalcie się! I napiszcie od razu na jaki profil. :)

Spóźniony post...

Hej! :)
Ten post miał się ukazać w dzień zakończenia roku szkolnego ale tak jakoś nie miałam czasu żeby go dodać.

Idę teraz do liceum więc to był chyba ostatni dzień w którym mogłam zobaczyć moją całą klasę w komplecie. Moje koleżanki zalewały się łzami a ja o dziwo nie płakałam. Nie wiem dlaczego, nie potrafię nawet sama sobie tego wytłumaczyć. Było mi smutno że opuszczam tych ludzi z którymi przeżyłam całe 3 lata. Dni wesołe ale też i smutne...Sama nie potrafię siebie zrozumieć...
Trochę się boje idę teraz do nowej szkoły i  nie wiem co mnie tam spotka. Mam nadzieje że dokonałam też dobrego wyboru co do profilu. :)

Znalazłam też piosenkę, która idealnie pasuje do podsumowania dnia który zakończył i równocześnie zaczął nowy etap w moim życiu





Pierwsze dni wakacji minęły mi bardzo fajnie. Mam nadzieje ze takie będą całe wakacje. A wam jak mija ten wolny czas?

Buziaki :*